Ile? Tyle. 367 dni. Dwadzieścia Grand Prix Formuły 1. Dwadzieścia wyścigów. Czterech różnych zwycięzców. I jedna pustka.
Pustka po Talencie. Pustka po Znanym i Lubianym. Pustka po Obiecującym Się. Pustka po Dobrze Zapowiadanym Się.
Nie da się tego opisać słowami. 18 lipca od samego rana docierały do wszystkich wiadomości o tragedii. Drugiej już w przeciągu kilku miesięcy.
Wczoraj - ponownie przystanęliśmy i utkwiliśmy w letargu. Co się stało? Minął rok.
Piszę to dzisiaj, osiemnastego lipca dwutysięcznego szesnastego roku. Nie wczoraj, a dziś. Dlaczego? Bo doskonale pamiętam właśnie ten dzień.
Pustka będzie po Nim trwała jeszcze przez wiele lat. Bo oto zakończył się okres trwający blisko dwadzieścia jeden lat.
Wiemy już, że coś jest nie tak. Ale takie jest ryzyko, prawda?
0 ;):
Prześlij komentarz