czwartek, 12 maja 2016

Matura! I co dalej?

I tak oto poza mną ostatni egzamin maturalny.
A wciąż w głowie mam początek liceum - pierwsze znajomości, pierwsze spotkanie, lekcje i wrażenia. Mówili: "szybko Wam minie, ani się obejrzycie, a będzie matura!" Bzdura - myśleliśmy...
Teraz śmiało mogę powiedzieć, że te trzy lata - najlepsze lata szkolne na całej mojej ścieżce edukacyjnej - przeleciały z prędkością światła.
Wiele się działo - różne były sytuacje, przedmioty, oceny - te lepsze i gorsze, a jednak do szkoły chodziło się z lekcji na lekcję, tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąc, aż wreszcie... zakończenie szkoły ponadgimnazjalnej! Ale... że jak? Ale to tak szybko? Niemożliwe! Oszukują!
Nie. Nikt nas nie oszukał. Żaden nauczyciel, uczeń, dyrektor, przechodzień - nikt nie przesunął wielkiego, tykającego zegara, pozwalając myśleć nam, że czas płynie wolno, aby po chwili wpuścić nas w przysłowiowe maliny i postawić przed faktem dokonanym...
"Co teraz?" - pytanie błąkające się po mojej głowie ostatnio ciągle przypomina o sobie. Na nowo. Co będzie dalej?
Matura teoretycznie zdana, "minęła z wielkim hukiem", do szkoły na kolejne trzy lata nas nie przyjmą, choć często główkuję, szukam sposobu, by jednak jakoś oszukać wszystkich i cofnąć się do roku 2013. No cóż, nie da się. Trzeba brnąć dalej przez swoje życie, a liceum powiedzieć "Ahoj!". Byle do następnego wcielenia, kiedy to ponownie wkroczymy w mury liceum, znów jako zwyczajne dzieciaki, które za parę lat wkroczą na etap dorosłości... Prawda?

0 ;):

Prześlij komentarz

Textbookers baner