
Wkraczając po raz pierwszy na padok w 2002 roku jako pełnoprawny kierowca etatowy w Sauberze, nikt nie przypuszczał, że ten mierzący zaledwie 163 centymetry wzrostu Brazylijczyk zawojuje w świecie Królowej.
Debiut przyniósł ze sobą cztery punkciki, a następnie przestój w postaci dwóch lat poza główną stawką. Później - rzec by można - było lepiej. Lepiej lub gorzej, bowiem wszyscy pamiętają aferę singapurską, pozbawiającą go mistrzowskiego tytułu....